Dywidendy z zagranicznych spółek. Jak każdy dochód, dywidendy podlega opodatkowaniu. Możemy jednak optymalizować podatek od dywidendy zarówno w przypadku polskich, jak i zagranicznych akcji.
W przypadku polskich spółek temat jest bardzo prosty. Nie musimy uwzględniać kursu walutowego, a inwestując w koncie IKE i/lub IKZE, unikamy dodatkowo opodatkowania podatkiem 19% od zysków kapitałowych. Nie musimy nic robić, składać żadnej deklaracji. Po prostu środki na tych dwóch kontach nie są opodatkowane. Dywidenda z polskiej spółki wpada na nasze konto IKE/IKZE w pełnej wysokości.
Sprawa trochę się komplikuje, gdy chcemy mieć dywidendy z zagranicznych spółek. Jeśli cały projekt budowania swojej emerytury w oparciu o rosnący dochód pasywny z dywidend ma mieć sens w przypadku akcji zagranicznych, musimy się do tego dobrze przygotować.
IKZE/IKE i akcje zagraniczne
Dobra wiadomość jest taka, że w IKE/IKZE można inwestować w zagraniczne spółki. Oczywiście nadal obowiązuje roczny limit wpłat dla obu kont, ale już w ramach środków zgromadzonych na koncie mamy pełną dowolność w zakresie kupowanych akcji. Możemy w dowolnych proporcjach kupować polskie, amerykańskie i brytyjskie akcje.
Ograniczeniem jest jednak to, że konta emerytalne mogą być prowadzone wyłącznie w złotówkach. IKE/IKZE zasilimy wyłącznie złotówkami. To oznacza, że jeśli chcemy kupić np. akcje Apple, to instytucja, która prowadzi nam konto IKE, dokona przewalutowania po swoim kursie rozliczeniowym. Na koncie IKE zobaczymy wartość zakupionych akcji Apple w PLN i w USD. Tak samo sprawdzimy średnią cenę zakupu i kurs walutowy. Tak przynajmniej ma to rozwiązane BOŚ, z którego usług korzystam z Pawłem.
Ogromną zaletą konta IKE/IKZE przy kupowaniu zagranicznych akcji dywidendowych jest zwolnienie z podatku. W ten sposób dywidendy z zagranicznych spółek mogą nam rosnąć szybciej. Niestety konto emerytalne – w przeciwieństwie do polskich akcji – nie zwalnia nas z podatku u źródła. Posłużę się przykładem.
Podatek u źródła
Jeśli biuro maklerskie nie udostępnia Klientom formularza W8BEN, to podatek u źródła w USA wynosi 30%. Ponieważ USA i Polska mają umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania, dla polskiego urzędu skarbowego zapłaciliśmy już 15% podatku. Pewnie teraz pomyślisz, że 30% powinno też załatwić podatek w Polsce. Nie w tym wypadku.
Normalnie podatek u źródła od akcji amerykańskich wynosi 15% i taką stawkę przyjmuje polski fiskus. Dodatkowe 15% to kara w USA za brak identyfikacji rezydencji podatkowej, jeśli nie ma formularza W8BEN. Polskiego fiskusa nie interesuje, że u źródła zabrano nam 30%. W oczach urzędu zapłaciliśmy 15% i musimy dopłacić brakujące 4% do stawki obowiązującej w Polsce. Jeśli jednak mamy akcje Apple na koncie IKE, to już tych 4% nie dopłacamy. Niestety zabrano nam 30% u źródła, czyli w porównaniu do polskich akcji w kontekście opodatkowania było to nieefektywne.
Można było to obejść, korzystając z usług brokera spoza UE. Niestety tu mamy dodatkowe ryzyko utraty naszych środków i problemów z dochodzeniem swoich praw w zagranicznym sądzie, właściwym dla siedziby brokera. Osobiście na takie ryzyko nie jestem gotowy. Pozostawało nam zatem inwestowanie z podatkiem u źródła 30% w przypadku akcji amerykańskich lub skupienie się tylko na polskich spółkach.
Akcje brytyjskie bez podatku u źródła (stawka 0%)
Sytuacja wygląda znacznie lepiej, jeśli kupujemy brytyjską spółkę dywidendową. Podobnie jak w przypadku akcji amerykańskich, również kupujemy za złotówki po przewalutowaniu przez pośrednika na funty. Jednak UK podatek u źródła jest 0% w przypadku dywidendy. Kupując akcje brytyjskie w koncie IKE/IKZE, unikamy dodatkowo 4% polskiego podatku. Mamy identyczne korzyści optymalizacji podatkowej w IKE/IKZE, jak przy polskich akcjach.
W tym miejscu można by pomyśleć, że w zasadzie problem sam się rozwiązał. Będziemy kupować wyłącznie akcje brytyjskie i inkasować pełną dywidendę. Problem w tym, że choć w UK można znaleźć więcej spółek dywidendowych spełniających kryterium regularnej i rosnącej dywidendy przez wiele lat, to ich ilość i historia wypłat nijak się ma do rynku amerykańskiego. Po prostu najlepsze dywidendy są w USA i prawdopodobnie się to w przyszłości nie zmieni.
Formularz W8BEN dla akcji amerykańskich
Jeśli chcemy posiadać w IKE/IKZE akcje Coca Cola, Apple, HP i inne spółki dywidendowe z USA, do niedawna skazani byliśmy na 30% podatek u źródła. Nie dało się tego uniknąć i jednocześnie korzystać z korzyści konta IKE/IKZE.
W alternatywie mogliśmy skorzystać z oferty XTB. Ten broker już wcześniej wprowadził brak prowizji za kupno akcji zagranicznych do miesięcznego obrotu 100k euro. Ostatnio wprowadził też formularz W8BEN, czyli mamy możliwość kupowania akcji w USA i mamy podatek u źródła 15%, a akcje bez prowizji. Okazuje się też, XTB ma całkiem korzystny kurs przeliczeniowy dla walut, czyli możemy swobodnie kupować akcje amerykańskie w ramach rachunku złotówkowego w XTB bez prowizji i z podatkiem u źródła 15% dla dywidend.
Konkurencja na szczęście nie śpi. BOŚ już wprowadził formularz W8BEN do swojej oferty również dla kont emerytalnych. To oznacza, że kupując w IKE/IKZE np. akcje HP, czy Bank of America, zapłacimy od dywidendy podatek u źródła 15% i na tym koniec. To jest bardzo ważna korzyść również w kontekście samodzielnego wyliczenia podatku. W IKE/IKZE dostajemy na konto kwotę dywidendy i nie interesuje nas kwestia podatku. Przy polskich akcjach dostaniemy pełną kwotę, a przy zagranicznych pomniejszoną o podatek u źródła.
W normalnym rachunku maklerskim, niezależnie od wielkości podatku u źródła, kwotę 4% dopłaty wyliczamy samodzielne. Obowiązuje kurs średni NBP z dnia roboczego poprzedzającego wypłatę dywidendy. Załóżmy, że 21 kwietnia 2022 roku dostajemy dywidendę z Rio Tinto w wysokości 3,52 funta. Musimy znać kurs średni funta zgodnie z tabelą A kursów NBP z 20 kwietnia 2022. Jak już znamy kurs, liczymy wielkość podatku 19% w złotówkach. Od tej kwoty odejmujemy kwotę pobraną u źródła i różnicę wykazujemy w PIT-38 za zamknięty rok podatkowy.
W przypadku konta emerytalnego podatek u źródła jest pobierany automatycznie, a nas – tak jak przy polskich akcjach – nic więcej nie interesuje. Nie ma zabawy z ewidencją wypłaconych nam dywidend, przeliczaniem ich wg średniego kursu i wyliczaniem dopłaty. To jest bardzo wygodne.